UNDER AN ARCTIC SKY
Czy wy, tak jak ja w czasie kwarantanny nadrabiacie zaległości filmowe i książkowe? Jeżeli tak to mam nadzieję przypadnie wam do gustu moja nowa seria postów, w których będę polecać wam różne według mnie ciekawe pozycje. Propozycją na ten tydzień jest produkcja Sweatpants Media – Under an Arctic Sky w reżyserii Chris’a Burkard’a.
Zanim po krótce opiszę fabułę filmu muszę (po prostu muszę!) napisać kilka słów na temat reżysera – Chrisa Burkarda. Już samo pojawienie się tego nazwiska przy produkcji gwarantuje dobrą robotę. Burkard znany jest głównie z fotografii outdoor’u, podróży i interesującego nas dzisiaj surfingu, w najdzikszych, najbardziej odległych zakątkach świata. O tym, że ujęcia są świetne nie muszę więc chyba wspominać.
Teraz już o Under an Arctic Sky. Jak już widać po tytule cała akcja dzieje się na kole podbiegunowym. Nie jest to jednak film o śnieżnym pustkowiu przemierzanym w grubych i ciepłych kurtkach, rękawicach oraz wełnianych swetrach. Tak naprawdę dokument przedstawia ostatni sport, który powiązalibyście z Islandią, czyli surfing. Więc na miejscu puchu pojawia się mokra pianka okrywająca całe ciało, a zamiast kremu twarz pokrywają sople lodu. I tak! Oni robią to z własnej woli, i mają na to totalną zajawkę.
No dobra, ale kim są oni? Ci, którzy dyscyplinę kojarzącą się z palmami, plażą i ciepłym oceanem uprawiają w totalnie przeciwnych warunkach.
Oto tych sześciu wariatów : Sam Hammer, Heidar Logi, Elli Thor Magnusson, Ingo Olsen, Timmy Reyes oraz Justin Quintal. Dwóch z nich, Timmy i Justin, to PRO surferzy startujący w prestiżowych zawodach World Surf League. Reyes na rzecz filmu zrezygnował nawet ze startu w jednym z organizowanych przez WSL eventów.
Czy było warto? Zapewne tak, bo wiedząc, że nadchodzi najgorsza burza, która nawiedziła kraj od dwudziestu pięciu lat (2017), trafili na genialne warunki.
„żeglują wzdłuż zamarzniętych brzegów Islandii (…) Znosząc ciągłą ciemność i burzliwe morza, odkrywają doskonałe fale i tworzą historię, surfując pod zorzą polarną.”
Film w wersji oryginalnej możecie oglądnąć na stronie RedBulla, skąd zarekomenduję wam pewnie jeszcze niejeden film.
UWAGA : Zmarźluchom NIE polecam ;-p.
111 LAT TOPRU
„[…]dobrowolnie przyrzekam pod słowem honoru, że póki zdrów jestem, na każde wezwanie Naczelnika lub jego Zastępcy – bez względu na porę roku, dnia i stan pogody – stawie się w oznaczonym miejscu i godzinie odpowiednio na wyprawę zaopatrzony i udam się w góry według marszruty i wskazań Naczelnika lub jego Zastępcy w celu poszukiwań zaginionego i niesienia mu pomocy.” ~ fragment przysięgi TOPR
10 ZALET NURKOWANIA
WOW! Dzisiaj mija siedem lat odkąd zostałam certyfikowanym nurkiem PADI. Gdyby tylko było to możliwe to na pewno byłabym teraz pod wodą, no ale cóż… jest jak jest. Dlatego, skoro siedzę w domu, wzięło mnie na wspominki z dive’ów w różnych zakątkach świata. A kiedy już odkopałam w pamięci te godziny spędzone w podwodnym świecie zorientowałam się, jak wiele nurkowych zachowań można wykorzystać na powierzchni. Jakie są więc zalety nurkowania?
TOP 5 PODCASTÓW
Moim największym odkryciem kwarantanny okazały się podcasty. Co prawda słuchałam kilku przed wybuchem pandemii, ale to właśnie siedząc w domu i szukając rozrywki znalazłam większość perełek, które polecę wam w tym poście. Sprawiły one, że teraz to właśnie słuchowiska zajmują najwięcej miejsca w moim telefonie, a aplikacja podcastów znalazła się na jego głównym ekranie.
fot. Chris Buckard
UNDER AN ARCTIC SKY
Czy wy, tak jak ja w czasie kwarantanny nadrabiacie zaległości filmowe i książkowe? Jeżeli tak to mam nadzieję przypadnie wam do gustu moja nowa seria postów, w których będę polecać wam różne według mnie ciekawe pozycje. Propozycją na ten tydzień jest produkcja Sweatpants Media – Under an Arctic Sky w reżyserii Chris’a Burkard’a.